Drugi bałtycki rejs Stowarzyszenia Zawiszą Czarnym


11 - 18 maja 2019

Majowa przygoda na "Zawiasie"

Trasa: Gdynia - Lipawa - Kalmar - Hel - Gdynia
Termin: 11 - 18 maja 2019

Maj 2019 to nasz pierwszy rejs dużym żaglowcem. Nasz wybór padł na flagowy okręt ZHP, czyli Zawiszę Czarnego. Tydzień na Bałtyku to był dobry czas dla prawie czterdziestoosobowej załogi, pełen pracy i nauki. Zaczęło się od podziału na wachty, szkoleń związanych z bezpieczeństwem oraz obsługą "Zawiasa".

11. maja Zawisza Czarny wyszedł z Gdyni, niosąc naturalnie pod salingiem banderę Stowarzyszenia i obrał kurs na Łotwę. Dzięki doskonałej pracy załogi i sprzyjającym wiatrom żaglowiec błyskawicznie dopłynął w pobliże portu w Lipawie i musiał poczekać kilka godzin na kotwicowisku, żeby za dnia wejść do mariny. Krótkie zwiedzanie, pamiątkowe zdjęcia i podarki dla tych, co zostali w domach i można było wracać na morze.

Prowadzący rejs kpt. Waldemar Mieczkowski był pod wrażeniem sprawnego działania załogi przy odejściu na żaglach z łotewskiej przystani. Jego komentarz, że nie z każdą załogą da się to wykonać, był najwyższą pochwałą, której nikt nie spodziewał się usłyszeć. Tak zmotywowane poszczególne wachty prześcigały się w pomysłach co i jak zrobić dla kawałka historii, jakim niewątpliwie jest Zawisza Czarny. Dzwon i inne mosiężne elementy odzyskały wzorowy błysk.

Kolejny etap, do Szwecji, również był szybkim przelotem. Po drodze ćwiczyliśmy nawigację, oznakowania statków i prace pokładowe. Wieczory najczęściej upływały przy wspólnym śpiewie i gitarze. Doskonały czas na pogłębianie więzi. W porcie w Kalmar załoga pojawiła się późnym wieczorem, krótkie zwiedzanie opustoszałego miasta oraz wykonanie kilku nocnych zdjęć. Wypłynięcie z portu około godziny 12.00 pozwoliło na krótkie zwiedzanie tego portowego miasteczka. Widzieliśmy zamek kalmarski oraz starówkę. Co poniektórzy połasili się na szwedzkie słodycze, które okazały się nie być wcale takie słodkie ;)

18. maja Zawisza powrócił do Gdyni, a część naszej załogi pomogła jeszcze stałej załodze "Zawiasa" przy obsłużeniu Nocy Muzeów, która akurat wtedy wypadła. Niesamowitym zbiegiem okoliczności spotkaliśmy również Zbigniewa Gutkowskiego ps. Gutek - jest to pierwszy Polak w historii, który wystartował w regatach okołoziemskich VELUX 5 Ocean Race oraz Vendee Globe oraz Szantymena Grzegorza "GooRoo" Tyszkiewicza - byłego członka zespołu SMUGGLERS obecnie solisty, organizatora koncertów i propagatora szantowej kultury żeglarskiej.

Na pewno nie jest to ostatni nasz rejs żaglowcem, choć kolejny, który planujemy już we wrześniu odbędzie się na mniejszych niż Zawisza Czarny, jednostkach. Rejs Zatokowy będzie doskonałą okazją to zapoznania się z Bałtykiem przez młodzież z Chorągwianego Obozu Żeglarskiego w Staczach.

Oby żyła wiecznie!